Asset Publisher Asset Publisher

WIOSENNE PORZĄDKI

TAK ZAWSZE OCZEKIWANA PRZEZ NAS WIOSNA JEST CHYBA TAK LUBIANĄ PRZEZ WSZYSTKICH PORĄ ROKU, ŻE I KOJARZONE Z NIĄ PORZĄDKI NIE SĄ NIKOMU STRASZNE. AKCEPTUJEMY JE JAKO RZECZ ZUPEŁNIE NORMALNĄ, CHOĆ CHCIAŁOBY SIĘ, ABY TE „LEŚNE” TAKIMI NIE MUSIAŁY BYĆ.

„Przodownicy pracy” (zespołowej)

Gdy tylko wiosna zaczyna zaglądać promieniami słońca w leśne zakamarki, nie sposób nie dojrzeć tego wszystkiego, co kompletnie nie koresponduje z przyrodniczymi krajobrazami. Śmieci, bo o nich oczywiście mowa, jak co roku przywitały nas w lesie „swoją rozmaitością i kolorytem”. Odwieczna batalia z nimi, odłożona na bok na zimowy okres, wróciła jak co roku razem z powrotem kolejnej wiosny. Oczywiście jako gospodarze odpowiedzialni za powierzony fragment polskich lasów, uruchomiliśmy procedury systemowego porządkowania podległego nam terenu. Rzecz to ani miła, ani tym bardziej satysfakcjonująca wiedząc, że wystarczyłoby tylko trochę więcej ludzkiej samodyscypliny, aby „śmieciowego” tematu nie było. Jednak w całym tym smutnym, bo niestety corocznym procederze zdarzają się chwile, gdy rozbłyska przysłowiowe „światełko w tunelu”.

Piątkowe przedpołudnie 12 maja, w leśnictwie Olbrachtów stało się właśnie czasem i miejscem, zaistnienia takiej chwili. Potężna, bo kilkudziesięcioosobowa grupa pracowników firmy Syncreon Logistics Polska z siedzibą w Żarach, zagłębiła się w leśne ostępy, aby ulżyć przyrodzie i spłacić choć trochę zaciąganego codzienne długu „jej cierpliwości i wyrozumiałości”. Uporządkowanie nawet niewielkiej części naszego leśnego otoczenia, to najlepszy na to sposób. Prace porządkowe poszły nad wyraz sprawnie. Zresztą nie mogło być inaczej, gdy sprawy w swoje ręce bierze grupa „Przodowników” z Syncreonu, którzy już w ubiegłych latach dawali tego najlepsze dowody.

Chylimy przed Wami czoła, również w imieniu naszego wspólnego leśnego „dobra narodowego”. To co robicie i z jakim zapałem, daje także nam leśnikom ogromną satysfakcję. Oczekujemy już na przyszłoroczną edycję, która jak dobrze policzyć zbliża nas coraz bardziej do okrągłego jubileuszu naszych „śmieciowych” spotkań.

Zdj. 2. Chwalebny cel osiągnięty i to w pięknych okolicznościach przyrody (Magdalena Błaszczyszyn, Nadleśnictwo Lipinki)

Harcerz żadnej pracy się nie boi

Dokładnie tydzień po spotkaniu z załogą Syncreonu, znów stanęliśmy uzbrojeni w worki na śmieci naprzeciw kolejnego wyzwania. Tym razem towarzyszyła nam grupa harcerzy z zaprzyjaźnionej drużyny harcerskiej „WATRA”. Za cel obraliśmy sobie leśne fragmenty leśnictwa Zielony Las, zlokalizowane mieście Żary oraz przylegające do niego w sąsiedztwie miejskiego kąpieliska. Uczciwie należy stwierdzić, że zostaliśmy mile zaskoczeni „znośną” ilością śmieci, które ostatecznie wylądowały w najwłaściwszych dla siebie miejscach tj. dedykowanych im workach.

Zdj. 3. Niezmiennie zapraszamy do Zielonego Lasu licząc, że za każdym razem bardziej uporządkowanego (Michał Szczepaniak, Nadleśnictwo Lipinki)

Oczywiście harcerska młodzież, zaprawiona w terenowych eskapadach, zajrzała w miejsca naprawdę trudno dostępne i przez to dawno zapomniane. Choć w nie tak licznym gronie, jak załoganci z Syncreonu, to równie udanie oczyściliśmy las z kilku kolejnych „workowych porcji” śmieci. Końcowym akcentem naszych cyklicznych harcerskich spotkań stało się jak zwykle ognisko, z nieodzownymi skautowymi piosenkami w gitarowym brzmieniu. Tu z pewnością na długo się nie żegnamy, bo czas harcerskich zbiórek WATRY trwa w najlepsze.

Zdj. 4. Zasłużona chwila odpoczynku przy harcerskim ognisku (Michał Szczepaniak, Nadleśnictwo Lipinki)

Autor: Michał Szczepaniak