Asset Publisher Asset Publisher

KARTKA Z KALENDARZA – MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ LASÓW

NO I WRESZCIE SIĘ ROZPOCZĘŁA! NASZA TEGOROCZNA WIOSNA. DZIŚ ZOSTAWIŁA SWÓJ PIERWSZY OFICJALNY ŚLAD W KALENDARZU. STANĘŁA JAK CO ROKU W DOBOROWYM TOWARZYSTWIE, BO 21 MARCA KAŻDEGO ROKU TO NIE TYLKO JEJ PIERWSZY DZIEŃ, ALE TO TAKŻE DZIEŃ, W KTÓRYM ŚWIĘTUJĄ WSZYSTKIE LASY.

Jubileusz czas zacząć

Ponad 10 lat temu, a dokładnie 28 listopada 2012 r., Zgromadzenie Ogólne ONZ postanowiło, że każdego kolejnego roku wraz z rozpoczęciem się kalendarzowej wiosny, międzynarodowo obchodzony ma być Dzień Lasów. Skoro więc 2013 rok stał się pierwszym, gdy oficjalnie uczczono lasy na całym świecie, to rok bieżący jest dokładnie tym, gdy Międzynarodowy Dzień Lasów ma swój okrągły jubileusz – dziesiątą odsłonę!

Każde świętowanie powinno być radosne i huczne. Chcielibyśmy z pewnością wszyscy, aby i w odniesieniu do lasów, były ku temu powody. Patrzenie globalnie optymizmem niestety nie napawa. Każda sekunda każdego dnia, to trwałe zniknięcie z naszej planety lasu o powierzchni piłkarskiego boiska. Jak widać, dużo złego i niepokojącego dzieje się na świecie na naszych oczach – także z lasami. Inaczej na szczęście sprawy z lasami mają się w naszym polskim wymiarze lokalnym. Tu, w przeciwieństwie do światowego trendu, możemy dać znakomity przykład innym.

Niespełna 80 lat temu, gdy świętowaliśmy zakończenie II Wojny Światowej, lasy w Polsce nie dość, że znajdowały się w opłakanym stanie, to zajmowały zaledwie 20% powierzchni naszego kraju. Jednak jak szybko ruszyła odbudowa naszych miast, równie szybko przybywać zaczęło lasów. Dziś pochwalić możemy się jednym i drugim – polskimi miastami i lasami. Tych pierwszych mamy już prawie 1000, tych drugich bez mała 30%! Wierzymy jednak, że na tym nie koniec. Ambitne plany to 33% w 2050 roku. Choć wydaje się, że to zaledwie 3% i szmat czasu przed nami, bo aż 28 lat, to jako leśnicy wiemy, że cel ten osiągnąć będzie niezwykle trudno. Jednego jednak jesteśmy pewni - w Polsce lasów z pewnością nie będzie ubywać! I choć nie jesteśmy w stanie zrekompensować znikania lasów światowych, to dbaniem o narodowe dobro, jakim są nasze lasy, możemy wszystkim uświadamiać jak wielkie znaczenie mają one dla każdego człowieka. A więc do działa!

Las chroni

Każdy las uzyskuje określony status w leśnej dokumentacji. To wynik pracy nie tylko leśnych taksatorów, przemierzających go co dziesięć lat, ale przede wszystkim wiedza miejscowych leśników. To właśnie oni – „praktycy leśnej codzienności” najlepiej potrafią wskazać mocne i słabe strony każdego leśnego obszaru. To właśnie naszą rolą jest, aby mocne strony wspierać, a słabsze wzmacniać.

Lasy ochronne w Nadleśnictwie Lipinki to łącznie ponad 9 tys. ha, a więc bez mała 38% wszystkich lasów będących pod naszą opieką.

Las przede wszystkim ma chronić! Chronić glebę i zawartą w niej wodę. Zapewniać czystość powietrza i wyhamowywać niekorzystne zmiany klimatu. Przeciwdziałać powodziom i niszczycielskim wiatrom, a co najmniej łagodzić ich skutki. Tętnić bioróżnorodnością. Stanowić „zielone otuliny” wokół miast i zakładów przemysłowych. Łagodzić hałas i zanieczyszczenia, będące nieodłącznymi elementami postępu cywilizacyjnego. Być miejscem dla roślin i zwierząt, szczególnie tych podlegających ochronie gatunkowej. Wreszcie wybranymi fragmentami mieć swój nieprzeceniony udział jako element obronności i bezpieczeństwa Państwa.

Jako nadleśnictwo pochwalić możemy się Rezerwatem Przyrody, pięcioma obszarami Natura 2000 i czterema obszarami chronionego krajobrazu, dziewięcioma użytkami ekologicznymi i dwudziestoma pomnikami przyrody. Na 10% powierzchni nadleśnictwa wyznaczyliśmy ponadto tzw. ekosystemy referencyjne.

Jeżeli las ma chronić tak wiele, to jak my możemy go nie chronić! Owszem, zmieniamy go, ale nadal chronimy. Nie dopuszczamy, aby bezpowrotnie znikał. Nie pozwalamy, aby ubożał. Jeżeli nawet dokonujemy zmiany jego pokolenia, to jednocześnie staramy się go wzmocnić - lepszymi sadzonkami, bogatszym składem, czy wyjątkowym dbaniem o niego przez pierwsze lata, aby mógł sprostać pokładanym w nim oczekiwaniom. A tu zawsze na pierwszym miejscu stoi ochrona wszystkiego tego, co stanowi leśny ekosystem. Spełniając ten warunek, dopiero myśleć możemy o drugiej z jego funkcji, tej bliższej nam – społecznej.

Zdj.2. Las chroni – Rezerwat przyrody „Nad Młyńską Strugą” (fot. Michał Szczepaniak, Nadleśnictwo Lipinki)

Las gości

Niewielu z nas zapewne nie dałoby się skusić na spacer po lesie w przepiękny wiosenny, letni lub jesienny dzień. Wiosenne ptasie trele, letnie wytchnienie od skwaru, czy niesamowita jesienna kolorystyka drzew to „leśne artefakty”, których potrzeba znalezienia przyciąga nas jak magnes. Każdy, kto z bogactwa „leśnej oferty wypoczynkowej” korzysta, wie że wystarczy jedynie przekroczyć granicę lasu, aby znaleźć się w zupełnie innym świecie. Ludzie mijani na leśnych ścieżkach są jacyś radośniejsi i milsi. Nikt się nie spieszy (poza biegaczami oczywiście), bo i przyroda wokół robi podobnie. Lubimy poddawać się spacerowaniu bez celu i bez narzuconych ram czasowych. Chętnie zamieniamy „medialny szum” codzienności, na spokojne leśne odgłosy otaczającej nas przyrody. Każdy z nas może poczuć się w lesie naprawdę chcianym i oczekiwanym gościem. Oczywiście, jeżeli potrafimy się jak dobrze wychowani goście zachować, choć w tym względzie las wykazuje bardzo dużą cierpliwość i wyrozumiałość, co ludzką miarą niejednokrotnie trudno zrozumieć.

Nadleśnictwo Lipinki to edukacyjno-turystyczne zagłębie: leśny kompleks Zielonego Lasu ze ścieżkami edukacyjnymi, wieżą widokową, siłownią i mnogością turystycznej infrastruktury; ścieżka geoturystyczna „Dawna kopalnia Babina”; sześć miejsc postoju pojazdów; wreszcie niezliczona ilość miejsc, które zapalony turysta-przyrodnik koniecznie powinien zobaczyć.  

Las sam w sobie tyle ma do zaoferowania w obszarze edukacyjno-turystycznym, że pomoc z naszej strony mogłaby być zupełnie zbyteczna. Jednak mimo wszystko pomagamy, choć pewnie bardziej sobie samym, niż przyrodzie. Chcąc przywitać Państwa w naszych „leśnych progach”, szykujemy kolejne dukty i ścieżki. Budujemy i stawiamy małą leśną infrastrukturę, aby wszystkim spacerowiczom i turystom umilić pobyt pośród natury. Odbudowujemy sukcesywnie to, co pozostawiła nam historia, bo nadal pełno jej w polskich lasach.

Otwarcie lasów dla wszystkich nie jest tylko oklepanym sloganem. Każdego zapraszamy i zachęcamy, żeby spacer i wycieczkę po lesie, na stałe wpisać w grafik tygodnia. Czujcie się Państwo zawsze mile widzianymi gośćmi. My ze swej strony deklarujemy dołożenie wszelki starań, aby pobyt w lasach był bezpieczny i udany. Jeżeli tylko czas pozwala, jesteśmy także do Państwa dyspozycji. Szczególnie polecamy się wtedy, gdy spotkanie z leśnikiem w jakiś sposób ubogacić mogłoby Państwa wiedzę i dać odpowiedź na wszelkie pytania o las – nawet ten funkcjonujący pod szyldem kolejnej jego funkcji- gospodarczej.

Zdj.3. Las gości – wyremontowana wieża widokowa w leśnictwie Zielony Las (fot. Michał Szczepaniak, Nadleśnictwo Lipinki)

Las darzy

Patrząc wokół, pewnie większość z nas przerażona jest ilością plastiku, pośród którego przychodzi nam żyć. Mobilizujemy się do bycia EKO! Tak organizujemy naszą codzienność, aby to co zużywamy, nie zubażało natury lub aby potrafiła ona w jak najkrótszym czasie samodzielnie powstające braki odtwarzać. To nic innego jak surowce odnawialne i odnawialne źródła energii.

Gospodarka leśna także taki surowiec „produkuje” – to drewno nazywane przez nas surowcem drzewnym. Mamy świadomość, że to rosnący drzewostan milszy jest Państwa oczom niż stojące przy leśnej drodze stosy drewna. Jednak właśnie to drewno jest w wielu przypadkach najlepszą alternatywą dla plastiku czy metalu. Zatrzymajmy się na chwilę i obejrzyjmy wokół siebie. Drewniany drzwi i okna, meble i podłogi. Drewniane urządzenia, przyrządy i artykuły, z których codziennie korzystamy. Wszechobecny papier i tektura. Zabawki i ozdoby. Drewno, drewno, drewno … Czy wyobrażacie sobie Państwo życie bez tego wszystkiego? Niezwykle trudno, prawda?

Nadleśnictwa zobowiązane są dbać o to, aby naszych lasów nie tylko nie ubywało, ale wręcz przeciwnie – ma ich sukcesywnie przybywać. Owszem miejsce drzewostanów, które osiągnęły już apogeum wzrostu i rozwoju, zajmują leśne uprawy, mające jeszcze najlepsze lata przed sobą. To jednak naturalna kolej rzeczy. Gdyby nie jej realizacja w lasach, w krótkim czasie utraciłyby one posiadaną trwałość i równowagę.

W Nadleśnictwie Lipinki szacowana masa drewna jaka trwale wzbogacić ma „naszą” jednostkę w okresie lat 2020-2029 to ponad 500 000 m3. To ponad 30% ogółu masy, jaka w tym okresie przyrośnie w tutejszych lasach.

Drewno to oczywiście niejedyny „produkt” jakim las darzy. Szeroka gama owoców runa leśnego, po które schylamy się przez większą część roku, równie jak bogata w różnorodności to atrakcyjna smakowo i zdrowotnie. Gotowe substancje i ich składniki, które wykorzystuje medycyna, zarówno ta lecząca nas bezpośrednio, jak i ta dbająca o nasz wygląd i dobre samopoczucie. Do tego większa lub mniejsza „garść” stroiszu i choinek, wprowadzających naturę do naszych domów i mieszkań. Także smakosze dziczyzny, mięsa pod każdym względem najzdrowszego, las zawsze kojarzyć mogą tylko pozytywnie.

To właśnie leśna gospodarka i gospodarczy las. Choć brzmi złowieszczo dla uszu wszystkich, gotowych własną piersią bronić każdego drzewa, to swą prawdziwością i wielopoziomowością w naszej leśnej ocenie broni się doskonale!  

Zdj.4. Las darzy – leśne gospodarstwo sosnowe w pełnej odsłonie (fot. Michał Szczepaniak, Nadleśnictwo Lipinki)

Pewnie  natura, a już w szczególności jej „leśna” część, poradziłaby sobie ostatecznie bez człowieka. Jednak to jak ją już zmieniliśmy i zmieniamy nadal, wymaga od nas obecnie, aby być jej współtowarzyszem. Niestety na dobre i na złe. Dołóżmy jednak wszystkich sił, abyśmy jako ten współtowarzysz nie mieli sobie niczego do zarzucenia. Umiejmy dobrze wykorzystać wpływ na nasze otoczenie, jaki chcąc nie chcąc mamy. Bo to właśnie my, a nie pozostałe kilka miliardów ludzi na świecie, może coś zrobić. Także dla naszych lasów, zarówno w Dzień ich święta, jak i pozostałe dni roku.  

Autor: Michał Szczepaniak