Asset Publisher Asset Publisher

TO JESZCZE NIE OSTATNIE SŁOWO

CHOĆ Z NIEWIELKIM CZASOWYM „POŚLIZGIEM”, TO JEDNAK UDAŁO SIĘ Z KOŃCEM UBIEGŁEGO ROKU SFINALIZOWAĆ ROZBUDOWĘ NASZEJ PRZYGRANICZNEJ ATRAKCJI – ŚCIEŻKI GEOTURYSTYCZNEJ „DAWNA KOPALNIA BABINA”.

Mozolne metr po metrze wokół Afryki

Choć lubuskie bory to z pewnością nie afrykański busz, to jednak przedzieranie się przez nie, aby otoczyć naszą lokalną „Afrykę” pętlą duktu pieszo-rowerowego do najłatwiejszych nie należało. Bez mała rok trwać musiały prace, których zwieńczeniem stało się długo oczekiwane wybudowanie nowych odcinków leśnej perełki lokalnej turystyki, czyli naszej ścieżki po terenach dawnej kopalni „Babina”. Podobnie jak przy budowie sprzed lat, gdy rozpoczynaliśmy udostępnianie tego niepowtarzalnego fragmentu Nadleśnictwa Lipinki dla leśnych turystów i spacerowiczów, tak i teraz przyroda przygotowała dla budowniczych niespodziewane trudności. Polodowcowe ukształtowanie terenu, a do tego niezliczone ślady lokalnego górnictwa z ponad stuletnią historią, było nie lada wyzwaniem dla wcześniejszych i obecnych budowniczych. Konieczność mozolnego przedzierania się przez kolejne odcinki zaplanowanej do budowy trasy, znów pokazała, że przyroda potrafi skutecznie weryfikować nasze plany, zarówno te techniczne, jak i terminowe. Ale koniec końców i tym razem udało się szczęśliwie osiągnąć zamierzony cel – podróż dookoła „Afryki” już możliwa!

Zdj.2. Kolejne etapy budowy – na początek geokrata stabilizująca podłoże … (fot. Jan Lesser, Nadleśnictwo Lipinki)

Zdj.3. … dalej warstwa pośrednia … (fot. Jan Lesser, Nadleśnictwo Lipinki)

Zdj.4. … oraz nawierzchnia docelowa (fot. Damian Sandak, Nadleśnictwo Lipinki)

Liczymy nieskromnie na efekt „wow”!

Choć dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, a chwalenie się do cnót nie należy, to jednak nieskromnie chcielibyśmy zrobić jedno i drugie. Liczymy, że wybaczą nam to Państwo, gdy po raz pierwszy odwiedzicie naszą najnowszą atrakcję i czy to w formie spaceru, czy rowerowej przejażdżki, zachwycicie się kolejnymi przepięknymi widokami i skorzystacie z miejsc przygotowanych na chwile wytchnienia i odpoczynku.

A zatem kilka informacji dla zainteresowanych:

  • Łączna długość nowych odcinków ścieżki – 3,3 km, w tym odcinek domykający zbiornik „Afryka” dookoła – 1,5 km;
  • Koszt inwestycji (dofinansowanie ze środków unijnych oraz koszty własne LP) – 2 321,8 tys. zł, w tym środków własnych Lasów Państwowych – ok. 350 tys. zł;
  • Nowe punkty widokowe - 5 miejsc, w tym widoki na tzw. „kołkowy las”, zbiorniki turkusowy i oliwkowy, formy erozyjne przy zbiorniku „Afryka” oraz wieżę widokową;
  • Tablice informacyjne z atrakcyjną leśno-geologiczną infografiką - 8 szt.;
  • Leśna infrastruktura na ścieżce oraz w miejscach wypoczynku: 1 wiata, 12 ławostołów, 57 ławek i 34 stojaki na rowery.

Zdj.5. Tablice informacyjne po „liftingu” (fot. Damian Sandak, Nadleśnictwo Lipinki)

Przez szereg lat ścieżka turystyczna „Dawna Kopalnia Babina” funkcjonowała w niezmienionej formie. Mimo że z pewnością dla wielu z Państwa uciążliwa była konieczność dwukrotnego spacerowania lub rowerowej przejażdżki tym samym odcinkiem, aby powrócić do miejsca początkowego, to naprawdę rzadko spotykaliśmy się z tego powodu z głosami krytyki. Jednak i nam marzyło się, aby wreszcie móc iść lub jechać do punktu startu, nie musząc wracać po „swoich śladach”. Wreszcie spełniliśmy nasze plany, spełniając z pewnością jednocześnie Państwa oczekiwania. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że korzystanie ze wszystkich atrakcji tego terenu będzie dla każdego bezpieczne, a jednocześnie pełne miłych chwil i prawdziwego odpoczynku od zgiełku codziennego dnia.

Nie mówimy jeszcze „na tym koniec”

Z pierwotnie przyjętego planu, pozostało nam jeszcze postawienie przysłowiowej kropki nad „i”. Zbiegiem nieprzewidzianych okoliczności, nie udało się wykonać ostatniego z planowanych odcinków, mającego bezpośrednio połączyć „geościeżkę” ze ścieżką rowerową prowadzącą z Łęknicy do Trzebiela. Jednak „nie zasypiamy gruszek w popiele”. Dokończenie całości prac to dla nas nadal ważny cel na najbliższą przyszłość. Liczymy, że uda nam się go osiągnąć w bieżącym roku. Oczywiście nie omieszkamy Państwa poinformować o zakończeniu prac. Poinformujemy na pewno także o ich rozpoczęciu, ostrzegając o ewentualnych utrudnieniach i niedogodnościach, jakie mogą się w związku z nimi pojawić.

Nie wyprzedzając jednak tego co przed nami, na dziś serdecznie zapraszamy na zimowo-wiosenny spacer. Choć nie zapewnimy niepowtarzalnych barw kolejno mijanych zbiorników, jakie oferuje słoneczne lato, ani pięknej kolorystyki, jaką mają lubuskie lasy jesienią, to jednak gwarantujemy ciszę i spokój, które o tej porze roku „smakują najlepiej”.

Autor: Michał Szczepaniak