Lista aktualności
BEZPIECZNE WAKACJE W LESIE /część II/
Czas na dopisanie do informacyjnej karty „leśnego bywalca”, jeszcze kilku niezmiernie ważnych rad i podpowiedzi.
TE CO SKACZĄ I FRUWAJĄ, PEŁZNĄ, PŁYNĄ I BIEGAJĄ
- Pamiętajmy, że zwierzęta leśne to stworzenia dzikie! Nie starajmy się z nimi zaprzyjaźnić. Nie zbliżajmy się do nich (nawet tych najmniejszych) na odległość mniejszą niż ta, która daje im poczucie bezpieczeństwa. Natomiast od zwierząt mogących zagrozić naszemu bezpieczeństwu, spokojnie oddalmy się, zachowując wzrokowy kontakt.
- Nie zbliżajmy się do miejsc, gdzie leśne stworzenia mają swoje legowiska, nory i gniazda. Silny instynkt rodzicielski, jaki wiele z nich wykazuje, objawiający się bezwarunkową obroną swojego potomstwa, niejednokrotnie bierze górę nad obawą przed „ludzkim intruzem”.
- „Akcje ratunkowe” podejmujmy tylko i wyłącznie w odniesieniu do osobników, co do których mamy pewność, że takiej pomocy koniecznie potrzebują. Zawsze będą to zwierzęta z widocznymi ranami i poważniejszymi kontuzjami. Rzadko natomiast będą to osobniki młodociane, które w pierwszych tygodniach i miesiącach życia sprawiają wrażenie zagubionych i odosobnionych. Pozwólmy im spokojnie pozostać na miejscu, gdzie prawie na pewno znajdują się pod czujnym okiem skrytych w pobliżu rodziców.
- Przed stworzeniami dna lasu, które choć najczęściej niewidoczne mogą jednak wyrządzić nam krzywdę, chrońmy się obuwiem i odzieżą w pełni zasłaniającymi nasze stopy i nogi.
- Starajmy się nie szukać konfrontacji z owadami uzbrojonymi w żądła i mocne żuwaczki (część aparatu gębowego służąca do chwytania, rozrywania i rozdrabniania pokarmu). Każde ich ukąszenie lub ugryzienie potraktujmy poważnie i jeżeli nie możemy złagodzić jego skutków od razu na miejscu (zachęcamy, aby posiadać ze sobą odpowiednie środki i dedykowane do tego urządzenia), to na pewno zróbmy to niezwłocznie po powrocie do domu.
- Choć zasadniczo wieczorno-nocne eskapady do lasu należą do rzadkości, to już zaglądanie w najbardziej niedostępne miejsca schowane pośród drzew, jest wyrazem naszej ludzkiej ciekawości. Ostudźmy ją trochę w sobie i nie naruszajmy panującego tam, leśnego spokoju. Najczęściej to właśnie w takich miejscach zwierzyna odpoczywa w ciągu dnia po nocnym żerowaniu. Jej niepokojenie i niespodziewane spłoszenie może mieć niebezpieczne konsekwencje dla nas samych.
- Nie skradajmy się, idąc przez las i nie starajmy zachowywać się bezszelestnie. Zwierzyna nie lubi być zaskakiwana. Dla własnego dobra i zdrowia lepiej, aby dać zwierzynie możliwość spokojnego oddalenia się, gdy tylko odpowiednio wcześnie usłyszy i wyczuje naszą obecność.
- Prowadźmy nasze psy na smyczy, gdy fundujemy im leśną wycieczkę. Choć pies puszczony luzem stanowi oczywiście niemałe zagrożenie dla dzikich mieszkańców lasu, to jednak głównie bezpieczeństwo „naszego pupila” powinno przekonać nas do ograniczenia jego swobody. Każda wizyta psa w zakrzaczeniach lub gęstych młodnikach może skończyć się dla niego tragicznie. Zaskoczony tam np. dzik z pewnością podejmie walkę, w której pies bez łowieckiego przeszkolenia, z góry skazany jest na przegraną (w najlepszym wypadku jedynie pokaleczenie). Ponadto las to miejsce, gdzie dzika zwierzyna dożywa swoich dni. Każde martwe zwierzę odnalezione przez naszego psa, to dla niego ryzyko zapadnięcia na przeróżne infekcje i choroby. Wiele z nich może być przyczyną także naszych, ludzkich dolegliwości.
KOSZTOWAĆ ZE SMAKIEM LEŚNE RARYTASY I PODZIWIAĆ PIĘKNO LEŚNYCH OSOBLIWOŚCI
- Kolorowo i smacznie jest w naszych lasach. Jednak, abyśmy nie żałowali skuszenia się na leśne rarytasy, sięgajmy tylko po te owoce i rośliny, które na pewno znamy i wiemy, że to będzie dla nas bezpieczne, kulinarne doznanie.
- Choć wiadomo, że leśne przysmaki najlepsze są prosto „z krzaczka”, to jednak zachęcamy, aby pomiędzy ich zbiorem a zjedzeniem, postarać się co najmniej o ich opłukanie pod bieżącą wodą. Szczególnie w odniesieniu do owoców dna lasu tj. borówki czernicy (jagoda) i borówki brusznicy (czerwonej), ich mycie jest wręcz niezbędne, aby nie stały się przyczyną bardzo niebezpiecznych chorób odzwierzęcych.
- Pamiętajmy, że atrakcyjny wygląd wielu owoców i ich fantazyjna kolorystyka, skusić ma przede wszystkim leśne stworzenia, a nie nas, jedynie leśnych gości. Wiele z tych roślin, choć zupełnie nieszkodliwa dla zwierzyny, bardzo niebezpieczna może być dla nas. Gros z roślinnych ozdób naszych lasów jest niejadalne, a niejednokrotnie wręcz trujące. Bądźmy bardzo ostrożni, poprzestając lepiej na ich podziwianiu, niż smakowaniu.
- Barszcz Sosnowskiego – to roślina, która równie jak okazała tak samo jest niebezpieczna. Przeogromne, kilkumetrowe baldachy (pędy kwiatowe) z proporcjonalnie wielkimi liśćmi, mogą wzbudzać naszą ciekawość. Nie dajmy jej wziąć góry nad rozsądkiem i trzymajmy się jak najdalej od tych bardzo niebezpiecznych roślinnych gigantów. Poparzenia przez nie wywołane są bardzo bolesne i trudno się gojące.
- O grzybach napisano już chyba wszystko. Jednak mimo to zawsze przypominamy:
- blaszki i rurki w hymenoforze (spodnia część kapelusza) nie rozstrzygają, czy grzyb jest jadalny czy też nie;
- obecność gorzkiego smaku to także nie jest cecha zarezerwowana dla grzybów niejadalnych;
- podjadanie owocnika przez owady (np. żuki) nie jest dowodem na to, że grzyb ten jest jadalny także dla nas;
- zbierajmy tylko i wyłącznie gatunki dobrze nam znane jako jadalne;
- nie ufamy innym osobom, gdy zapewniają nas o jadalności grzybów, których sami nie znamy;
LAS TO MIEJSCE WYPOCZYNKU DLA JEDNYCH I MIEJSCE PRACY DLA INNYCH
- Las otwarty dla wszystkich, nadal jest miejscem realizacji leśnych prac gospodarczych. Dbamy o to, aby fragmenty lasu gdzie są one prowadzone, były odpowiednio oznaczane specjalnymi tablicami informacyjnymi. Apelujemy o respektowanie ich treści. Prace, przed którymi ostrzegamy, nieść mogą ze sobą zagrożenia nie tylko dla zdrowia, ale także dla naszego życia.
- W trakcie jesiennego grzybobrania często zaglądamy w miejsca, które na co dzień mijamy w trakcie leśnych spacerów. Takimi właśnie miejscami są wygrodzone powierzchnie upraw leśnych, gdzie jesteśmy przekonani, że pośród młodziutkich dębów lub buków trafimy na „grzybowe eldorado”. Nic bardziej mylnego. Czy to tak lubiane przez nas prawdziwki, czy podgrzybki, wszystkie one preferują zasadniczo starsze wiekowo drzewostany. Powierzchnie te natomiast, niejednokrotnie podmokłe, przygotowywane są w specjalny sposób do sadzenia drzew. Wyorywuje się na nich głębokie bruzdy (tzw. rabatowałki), które stanowić mogą dla próbujących je przejść grzybiarzy nie tylko trudność, ale i ryzyko poważnych kontuzji.
- Choć las to nie miejsce dla samochodów, to jednak jako służba leśna przypominamy, że zmuszeni jesteśmy realizować nasze obowiązki z ich wykorzystaniem. Prosimy zatem o zachowanie uwagi podczas poruszania się po leśnych duktach i ścieżkach. Szczególnie gdy jesteście rowerzystami lub biegaczami, pamiętajcie, że za zakrętem zawsze może oczekiwać niespodziewana sytuacja.
- Po wprowadzanie „zakazów wstępu do lasu”, na szczęście bardzo rzadko sięga się w realizacji leśnej gospodarki. Niemniej jednak takie sytuacje zdarzają się i wtedy prosimy o wyrozumiałość i uszanowanie potrzeby chwili. To dla wspólnego dobra i bezpieczeństwa – Państwa i lasu. Czy to bardzo wysokie zagrożenie pożarowe, czy opryski przeciwko szkodliwym owadom – chcąc ratować las, musimy go w wyjątkowych sytuacjach zamknąć dla „odwiedzających”.
LAS PEŁEN DRZEW SKRYWA ZAWSZE TAKŻE DZIEŁA LUDZKICH RĄK
- Tworzone dla leśnych turystów obiekty infrastruktury wypoczynkowo-edukacyjnej, staramy się budować solidnie i trwale. Jednak zmienne warunki pogodowe, na jakie są wystawione (i od czasu do czasu także ludzka złośliwość) potrafią to zmienić. Przy korzystaniu z nich pozostawmy w sobie odrobinę nieufności, a nie damy zaskoczyć się obluzowanej desce lub stopniowi na schodach, czy skaleczyć dłoń o odstającą od całości drzazgę.
- Nie inaczej sprawy mają się także z leśnymi drogami i duktami. Nierówności na nich to niestety rzecz jak najbardziej normalna. Równie pewne są także „leśne niespodzianki” jak leżące w poprzek gałęzie lub dziesiątki opadłych szyszek. Czy piechotą, czy na rowerze, pokonujmy kolejne kilometry, zachowując niezbędną ostrożność i uwagę. Zawsze, równocześnie z podziwianiem mijanych leśnych pejzaży, kątem oka kontrolujmy, gdzie stawiamy stopy lub kierujemy nasz rower.
- Lubuskie górnictwo, a także wojenna zawierucha pozostawiły po sobie liczne obiekty i ślady, które dla nieostrożnych stanowić mogą nie lada zagrożenie. Nawet miejscowi leśnicy nie są pewni ich stanu i trwałości, a niejednokrotnie nawet miejsc, gdzie można się na nie natknąć. Te, o istnieniu których wiemy, staramy się zabezpieczać i dodatkowo oznaczać tablicami informującymi o niebezpieczeństwie. Prosimy, nie lekceważcie Państwo tych ostrzeżeń. Pozostawmy naszą ciekawość niezaspokojoną, mając gwarancję, że „leśna eskapada” pozostanie pełna tylko miłych i przyjemnych wspomnień.
- Przypominamy, że las to także gospodarka łowiecka i jej realizacja z wykorzystaniem różnorodnych łowieckich urządzeń. Zrezygnujmy z wchodzenia na nigdy nie do końca pewne i stabilne drabiny i schody myśliwskich ambon i wysiadek (zwyżka bez zadaszenia). Elementy drewniane mają to do siebie, że po wielu latach spędzonych „pod chmurką”, stają się niebezpiecznie śliskie i tracą na wytrzymałości. Nie sprawdzajmy tej prawidłowości na własnej skórze.
EKWIPUNEK „LEŚNEGO BYWALCA”
Na koniec leśnych porad i sugestii, podpowiedzieć chcemy jeszcze Państwu co wrzucić do „leśnych” toreb i plecaków.
Powtarzanym banałem, ale jak najbardziej potrzebnym będzie zapewne:
- naładowany telefon z włączonym lokalizatorem GPS,
- niewielka latarka (najlepiej tzw. czołówka),
- płaszcz przeciwdeszczowy,
- butelka z napojem (najlepiej wodą),
- energetyczne batony.
Ale i warto by nie zabrakło w nich:
- podstawowych środków opatrunkowych (kilku bandaży – także elastycznych, plastrów – także tych z opatrunkiem),
- ostrego i mocnego scyzoryka, mogącego sprostać nawet największym wyzwaniom,
- środka w sprayu do odstraszania komarów, meszek i przede wszystkim kleszczy,
- żelu łagodzącego skutki nielubianych przez nikogo użądleń;
- odblaskowej kamizelki, która z daleka pozwoli na dostrzeżenie nas w leśnej gęstwinie, jeżeli taka potrzeba by zaistniała.
Wiemy, że do leśnych odwiedzin nie potrzebujecie Państwo naszego specjalnego zaproszenia. Sam las, swoją niepowtarzalnością i pięknem robi to doskonale. Jako leśni gospodarze natomiast czujemy się w obowiązku, aby zadbać, by Państwa pobyt w nim był miły i sympatyczny, a przede wszystkim bezpieczny. Liczymy, że wymienione wskazówki i „leśny savoir-vivre”, mogą wymiernie się do tego przyczynić i temu pomóc. Zachęcamy, aby zanim wyruszycie Państwo na leśne ścieżki i dukty, zaczerpnąć z naszej praktycznej leśnej wiedzy i wieloletniego doświadczenia.
Autor: Michał Szczepaniak
Szczegółowe opisy zdjęć:
Zdjęcie główne (1): Leśny dukt (fragment ścieżki geoturystycznej „Dawna Kopalnia Babina”) wijący się pośród iglasto-liściastych lasów w jesiennej szacie. Drzew gatunków liściastych przebarwione na pomarańczowe i żółte kolory.
Zdjęcie 2: Wejście do lisiej lub/i borsuczej nory. Większą część zdjęcia stanowi ziemny nasyp z ciemnym otworem wejściowym do podziemnej nory.
Zdjęcie 3: Zarośla Barszczu Sosnowskiego na jednej z leśnych polan. Roślina w postaci pierzastych liści w dolnej, przyziemnej części oraz wysokich kwiatostanów tzw. baldachów, wyrastających na wysokość ok. 2-3 metrów ponad powierzchnię gruntu. Zarośla na tle nieodległego drzewostanu. Całe zdjęcie wykonane w słonecznych warunkach pogodowych.
Zdjęcie 4: Samochód wysokotonażowy do transportu drewna (tir z przyczepą) sfotografowany na drodze leśnej w trakcie prowadzenia załadunku drewna. Z boku samochodu leżący stos drewna (wałki tzw. papierówki). Na zdjęciu widoczny w tle i po bokach starszy drzewostan sosnowy. Górną część wypełnia szaro-niebieskie niebo.
Zdjęcie 5: Kamienna, zabytkowa wieża widokowa (forma czworokątnego prostopadłościanu – tzw. blokhauz). Widoczne wejście do wieży (otwarte drzwi) oraz boczne otwory w murach o charakterze okiennym. Przed wieżą wybrukowana część terenu z fragmentem drewnianych schodów oraz poręczy. Widoczne dwie tablice informacyjne oraz ławka wypoczynkowa. W tle buki w wiosennej szacie (lekkie zazielenienie koron drzew) oraz fragment sosnowego boru. Najdalszą perspektywę stanowi błękitne niebo.
Zdjęcie 6: fragment uprawy sosnowej z młodymi drzewkami sosnowymi. W centralnej części zdjęcia pniak o ciemnej barwie. W dalszej perspektywie łan zarośli trawiastych o żółtych barwach oraz pas pni drzew nieodległego drzewostanu (białe pnie brzóz oraz ciemne sosen).