Lista aktualności Lista aktualności

NIE TAKIE GÓRY STRASZNE

W DNIU 8 MAJA GRUPKA TRZECH ZAPALONYCH BIEGACZY Z NADLEŚNICTWA LIPINKI WZIĘŁA UDZIAŁ W „KUDOWSKIM FESTIWALU BIEGOWYM – SZTAFETA GÓRSKA”.

Na starcie, jak się później okazało dużego wyzwania jakim stała się przygotowana przez organizatorów trasa, stanęło aż 101 drużyn! Jak na bieg sztafetowy przystało, każdemu z zawodników „zafundowano” malownicze 25 km poprowadzone najpiękniejszymi szlakami turystycznymi Gór Stołowych. Nasi górscy długodystansowcy pozostawili swoje siły i wylali poty, między innymi wśród kamiennych ostańców „Błędnych Skał” i masywu „Szczelińca”. A że góry zawsze oferują śmiałkom istny „biegowy Armageddon”, to nie mogło zabraknąć pod stopami odważnych leśników, zarówno nieludzkich podbiegów i zbiegów, jak i „malowniczych” przeszkód terenowych w postaci: tuneli w skałach, urwisk, ostrych zakrętów czy błotnistych dróg. Dodatkowego smaczku przyniósł rywalizacji poranny przymrozek i „śnieżna posypka”, uatrakcyjniając już i tak nad wyraz trudną rywalizację. Za to doping (oczywiście ten dozwolony – werbalny) towarzyszył zawodnikom i niósł ich do przodu przez cały bieg, bo trasę zawodów poprowadzono leśnymi ścieżkami i duktami przemierzanymi jednocześnie przez mniej ambitnych miłośników gór – weekendowych spacerowiczów i amatorów górskich wycieczek. A musiało to być nie lada zagrzewanie do boju i walki, bo pomimo tych „drobnych” przeciwności pogodowo-terenowych, nasza drużyna spod szyldu lubuskich borów, zajęła wysokie - 35 miejsce! A wszystko to za sprawą tych, dla których stawianie sobie za cel rzeczy ambitnych i nieosiągalnych dla innych, jest sposobem na wyjście poza ramy codzienności:

Radka Bońca – naszego leśniczego leśnictwa Złotnik; od wielu już lat zdzierającego podeszwy kolejnych par biegowych butów na górskich trasach polskich pas i masywów;

Bartka Michalskiego – naszego „pozyskaniowca i informatyka”, którego klanowi Bońców udało się wyrwać zza biurka i to od razu na tak „głęboką biegową wodę”;

Olka Bońca – drugiego z naszych leśniczych – w tym przypadku leśnictwa Zielony Las; wytrwałego sportowca wszelakiej maści, który od niezliczonych już lat wprawia w osłupienie nas wszystkich ciągłą kondycją i wytrwałością.

(wymieniono wg kolejności startu w sztafecie)

SERDECZNIE GRATULUJEMY wyczynu i osiągniętego sukcesu. Życzymy naszym biegaczom wytrwałości w pokonywaniu kolejnych granic swoich możliwości. Zaprawionym już w boju, utrzymania frajdy i radości z przemierzania następnych setek kilometrów po górskich bezdrożach. Nowicjuszom górskich wyzwań, okrzepnięcia i siły woli, aby pierwsze „wysokie” trasy okupione na pewno zmęczeniem i buntem całego organizmu, były tylko wstępem do życiowej dewizy na przyszłość – „coraz wyżej i coraz dalej”.

Autor: Bartłomiej Michalski