Lista aktualności
KU PRZESTRODZE!
Niestety pojawianie się pożarów na terenie Nadleśnictwa Lipinki zaczyna przybierać formę zatrważającej regularności. Kolejny tydzień i kolejne pożary naszych lasów. Minęło niespełna kilka dni od pożaru młodnika w leśnictwie Grotów, a już służby przeciwpożarowe zmuszone były stoczyć następną kilkugodzinną walkę, z bardzo groźnie wyglądającym pożarem w leśnictwie Żarki.
Tak jak w Grotowie nie udało się niestety uratować sosnowego młodnika, tak w Żarkach doszczętnemu spaleniu uległa dębowa uprawa. Pożarzysko wg wstępnych obliczeń objęło obszar ok. 0,80 ha, niszcząc poza wspomnianą uprawą także kilkadziesiąt arów stuletniego drzewostanu sosnowego.
Powód jak zwykle oczywisty – zaprószenie ognia!
Tym razem najprawdopodobniej przez nieodpowiedzialnych wędkarzy, korzystających z uroków pięknego dnia nad pobliskim zbiornikiem wodnym. Niestety jak widać sąsiedztwo wody nie gwarantuje bezpieczeństwa okolicznym drzewostanom. Przy obecnej wilgotności ścioły leśnej, a właściwie jej kompletnym braku (od kilku już dni poniżej 10%!), wystarczy dosłownie iskra, by z małego zarzewia ognia rozdmuchanego silnie wiejącym w ostatnich dniach wiatrem, powstał żywioł trudny do opanowania.
Straż Pożarna i przeciwpożarowe służby leśne zadysponowały do akcji gaszenia wszystkie możliwe środki. Poza prawie dziesięcioma samochodami bojowo-gaśniczymi PSP oraz miejscowych OSP, gaszenie pożaru wspierał samolot gaśniczy Lasów Państwowych oraz samochód patrolowo-gaśniczy Nadleśnictwa Lipinki. Znowu dziesiątki ludzi i sprzętu przez ponad cztery godziny, najpierw opanowywało ogień, a potem go dogaszało.
- Zużyto ok. 50-60 tysięcy litrów wody!
- Poza niepowetowanymi stratami przyrodniczymi w postaci spalonych drzew i krzewów oraz z pewnością także licznych zwierząt (owady z mrówkami na czele, ryjówki, nornice oraz gady jak węże i jaszczurki), znowu zniszczeniu uległo kilka strażackich węży, których brak obyśmy nie odczuli przy następnych pożarach.
- Poniesione koszty akcji gaśniczej to z pewnością znowu dziesiątki tysięcy złotych!
Niestety ciągłe apelowanie o rozsądek i rozwagę jak na razie przynosi mierny skutek, ale to i tak nie zwalnia nas z obowiązku by takie działania podejmować. Będziemy to robić do skutku!
A ku przestrodze spójrzcie Państwo na kilka liczb:
- Ilość pożarów w Nadleśnictwie Lipinki od początku obecnego roku - 8 zdarzeń.
- Ilość pożarów w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze od początku obecnego roku - 100 zdarzeń.
- Koszty poniesione na ochronę przeciwpożarową przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Zielonej Górze w ubiegłym roku – ponad 2 mln zł.
- Wyrównanie emisji dwutlenku węgla wytworzonego w pożarze 1 ha lasu, to konieczność zalesienia 10-25 ha gruntu.
autor: Michał Szczepaniak